Ilustracja do tego samego co poprzednio podręcznika dla podstawówkowiczów.
Żółknące liście na niektórych drzewach pozwalają ustalić czas akcji na tym obrazku na koniec sierpnia, może już nawet jest to pierwszy weekend września... Kupujemy ostatnie lody, rozgrywamy z kumplami ostatni mecz w nogę, ostatni raz w tym roku rozkładamy koc na trawie, jeszcze niby jest ciepło, śmiało można chodzić w krótkich rękawach, ale to już nieodwołalnie schyłek.
Jak napisał poeta:
Nigdy
nie będzie
takiego lata,
nigdy
nie będzie
takiego lata...
Nad horyzontem błyska się
i słychać szczęk
żelaza.