Tak na serio, to wydaje mi się, że te sprzęty były używane przez jakiegoś kapadockiego pasterza. Te straszliwe obroże zakłada się pasterskim psom, które tutaj nazywają kangalami, żeby im wilki nie poprzegryzały gardeł. Co do reszty - cholera wie. Ten hakowaty nóż, co wygląda jak kosa w miniaturze, jeżeli nie jest po prostu dziwnie wyglądającym sierpem, mógł być może służyć do np. kastrowania młodych tryków...
a to czasem nie jest profesjonalny sprzet medyczny z ktorejs z minionych epok?:D
OdpowiedzUsuńnie.... no nie...
OdpowiedzUsuńa już chciałam tam zamieszkać :)
mi to bardziej się kojarzy z sexshopem z którejś z minionych epok... :]
OdpowiedzUsuńTak na serio, to wydaje mi się, że te sprzęty były używane przez jakiegoś kapadockiego pasterza. Te straszliwe obroże zakłada się pasterskim psom, które tutaj nazywają kangalami, żeby im wilki nie poprzegryzały gardeł.
OdpowiedzUsuńCo do reszty - cholera wie. Ten hakowaty nóż, co wygląda jak kosa w miniaturze, jeżeli nie jest po prostu dziwnie wyglądającym sierpem, mógł być może służyć do np. kastrowania młodych tryków...