poniedziałek, 17 grudnia 2012

Mów mi woju

Ilustracja do podręcznika dla młodzieży szkolnej, tego samego, co w poprzednim poście.
Oto trzech chwackich prasłowiańskich wojów o wąskiej specjalizacji bojowej: łucznik, piechociarz z mieczem i tarczą, oraz kawalerzysta. Nie pamiętam jak mieli na imię, powiedzmy, że Łuczko, Mieczko i Koniczko. Albo jakoś podobnie.

3 komentarze:

  1. Mieszko, Łuczko i Koniczko. Mistrz. Nas niezmiennie na historii bawił książe Masław. Wymyśliłyśmy mu alter ego, jego ułomnego brata Margarynawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakieś półtora roku temu, kiedy nie wiedziałem jeszcze, że będę ojcem swojej córki (początkowo wydawało mi się, że to jednak będzie chłopak), studiowaliśmy z Żoną zapamiętale spis imion w Wikipedii. Najwięcej radości dostarczały nam oczywiście imiona słowiańskie, te wszystkie Krzesławy, Cierpisławy, Spycimiry i Bździchwosty. Najbardziej jednak podobało nam się hardkorowe imię Bolelut, do tego stopnia, że nawet jak wiadomo już było, że Helenka będzie Helenką, a nawet przez długi czas po jej narodzinach, mówiliśmy na nią Bolelutek :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam zapoznanie się z tą stroną: http://gorny.edu.pl/imiona/index.php

    Bolelut jak Bolelut, mnie osobiście rozwaliły Jarzyna, Tradycja i Mrówka. Nie mam pojęcia jak to przeszło, bo prawo zabrania nadawania imion pochodzących od rzeczowników pospolitych.

    OdpowiedzUsuń