Ta ilustracja powstała blisko rok temu i miała być wykorzystana jako puzzle o walorach edukacyjnych. Niestety, tak się nie stało, bo niewidzialna ręka rynku udaremniła plany wydawnicze mojej klientki, odbierając jej środki finansowe na produkcję rzeczonej układanki.
Jest to w sumie dość smutny przykład zgasłej w powiciu ilustracji - wypieszczonej, skończonej, zapłaconej (gdyby ktoś miał wątpliwości), ale nigdy nie wypuszczonej do ludzi.
Wstawiam tutaj, żeby się już doszczętnie nie zmarnowała. Nie chodzi o moje niespełnione ambicje, ale zwierząt mi żal, tak zwyczajnie, po ludzku, no.
Z ilu części miały się składać te puzzle? M.
OdpowiedzUsuńJasne że tak
OdpowiedzUsuńCzy szanowny autor jeszcze działa na blogu?
OdpowiedzUsuńjeśli tak, to czy mogę kupić jakieś jego ilustracje?
Proszę o kontakt
Autorowi blogowanie na blogspocie się w sumie przejadło i póki co autor zastanawia się, czy nie przeprowadzić się na np. tumblera, czy może w ogóle dać sobie spokój i nie zaśmiecać internetu. Autor po prostu nie bardzo widzi sens w prowadzeniu bloga, gdy gros wykonywanej przez niego pracy może się na blogu pojawić dopiero po kilku miesiącach od powstania, kiedy w oczach Autora traci już ona swoją świeżość i powab nowości.
OdpowiedzUsuńIlustracji swoich, jako obiektów do powieszenia na ścianie, Autor w zasadzie nie sprzedaje, jako że od ładnych kilku lat tworzy nieomal wyłącznie w technikach cyfrowych. Autor mógłby ewentualnie sprzedawać wydruki giclee, które są bardzo wysokiej jakości, ale w Ankarze, gdzie mieszka, jak na złość nie ma placówki oferującej taką usługę. Więc póki co nie, ale może kiedyś.
Tym niemniej Autor pięknie dziękuje za zainteresowanie i kłania się uniżenie :-)
Trafiłam tu przypadkiem i zakochałam się w tej ilustracji (zawodowo, jako nauczanka :) ). PRZEPIĘKNA! Jak jestem zwolenniczką pokazywania dzieciom zdjęć zwierząt, tak tu każdy szczegół jest tak oddany i dopieszczony, ze nie ma wątpliwości, who is who. Cudeńko!
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Chciałabym zobaczyć eko puzzle w takim wydaniu.
OdpowiedzUsuń