Przy obecnej sytuacji pogodowej, o której donoszą polskie media elektroniczne, życzenia ciepłych i wiosennych świąt zakrawałyby na okrutny dowcip.
Zatem pozostaje mi życzyć wszystkim, którzy jeszcze tu czasami zaglądają (mimo trzech miesięcy bezlitosnej posuchy blogonotkowej):
Świąt miłych, pogodnych i szczęśliwych; kolorowych jak pisanki, słodkich jak mazurek i pachnących jak szafranowa baba -
Kapitan Kamikaze & Załoga