wtorek, 10 listopada 2009

Sith w Krakowie

Przechadzka po pogrążonych w listopadowej mgle Plantach...

... wprawiła Lorda Vadera w nieco melancholijny nastrój.

4 komentarze:

  1. pewnie ta pogoda. poza tym co robić, bez gwiazdy śmierci...

    OdpowiedzUsuń
  2. moim zdaniem Vader jako jedyny wiedział o co tak na prawdę w tym wszystkim chodziło dlatego lubił spacerować w samotności

    OdpowiedzUsuń
  3. A poza tym - z kim tu gadać? Z tymi imperialnymi oficerami typu Admirał Piett albo Kapitan Needa? No bo przecież nie ze szturmowcami...

    OdpowiedzUsuń
  4. smutno mu na tle zachodzącego słońca

    OdpowiedzUsuń