Serdecznie i bez zawiści zazdrościmy klimatu :) Własnie wylądowaliśmy na tzw ,,URLOPIE" i sru nad morze. Bałtyk zimny i rozfalowany. Jedynie pies (marki labrador) miał swoje psie Szczęście hasając wśród fal (ale to bydlę moczy się nawet w lutym z uśmiechem na pysku:) Dzień wyborów załatwiliśmy krótko, głosując oboje na PO. Pies nie głosował, ale otrzymał kiełbasę, rzecz jasna wyborczą. Uśmiech Psa - bezcenny :)
Serdecznie i bez zawiści zazdrościmy klimatu :) Własnie wylądowaliśmy na tzw ,,URLOPIE" i sru nad morze. Bałtyk zimny i rozfalowany. Jedynie pies (marki labrador) miał swoje psie Szczęście hasając wśród fal (ale to bydlę moczy się nawet w lutym z uśmiechem na pysku:)
OdpowiedzUsuńDzień wyborów załatwiliśmy krótko, głosując oboje na PO. Pies nie głosował, ale otrzymał kiełbasę, rzecz jasna wyborczą. Uśmiech Psa - bezcenny :)
A ja nie głosowałem na PO.
OdpowiedzUsuńBy była jasność - na PiS tym bardziej nie. Przypadkiem wiem ;-) T.
OdpowiedzUsuń