Ostatnio robiłem ilustracje do czytanek z polskiego dla
gimbusów; każdy obrazek pełni funkcję malutkiego inicjału na początku tekstu do przeanalizowania i omówienia. W druku mają te kwadraciki wymiary w okolicach 2,5 x 2,5 cm, natomiast dla własnej wygody rysuję je oczywiście większe - 5 x 5 cm.
Tak czy inaczej format jest masiupki, dzięki czemu praca nie tylko idzie dosyć szybko, ale przy okazji mam też zapewnione fajne ćwiczonko na komponowanie prostych ilustracji w kwadracie.
Ilustracja do fragmentu wywiadu-rzeki Beresia z Sapkowskim, w którym ojciec Geralta argumentuje, że współczesny marine obwieszony supernowoczesną bronią zabija z większym okrucieństwem niż średniowieczny knecht wywijający morgensternem.
Tekst o RoboThespianach, czyli robotach-aktorach. Grających w normalnych przedstawieniach! Dla dzieci! I one na tę ohydę patrzą! Co za czasy.
Naziol; nie pomnę już nawet czyj to był tekst, jakiś kawałek powieści o konflikcie pokoleń w hitlerowskich Niemczech, na zasadzie "syn faszysta pogardza sceptycznie nastawionym do nazizmu ojcem".
Ilustracja do opowiadania Dino Buzzatiego "Krytyk Sztuki". Podobieństwo do Pieta Mondriana nie całkiem przypadkowe.
Pisuar Duchampa ilustruje tekst o kondycji sztuki współczesnej i jej widokach na przyszłość (na ogół marnych).