Powodzianie
W dzisiejszym Przekroju można znaleźć moją ilustrację do artykułu o braku wystarczającej pomocy ze strony państwa dla ofiar klęsk żywiołowych (ze szczególnym uwzględnieniem, rzecz jasna, powodzi). Zainteresowanych tematem zapraszam do kiosków i salonów prasowych.
Ano, udana :)
OdpowiedzUsuńPodziękować :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna ilustracja... kapitalne wykonanie...
OdpowiedzUsuńdobrze pomyślane i zrobione.Skojarzyło mi się z powieściami kosmikomicznymi Calvina, jak to chadzali na księżyc.gratuluję
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki :-)
OdpowiedzUsuńTom, super, że przypomniałeś mi "Opowieści Kosmikomiczne"; zupełnie zapomniałem o tym opowiadaniu z księżycem, a to jest przecież fenomenalny temat do zilustrowania.
No tak, może i jest coś na rzeczy. Najwyraźniej dawne lektury, nawet jeśli zapomniane, gdzieś tam tkwią w podświadomości...
Znakomitą ilustrację - tak przy okazji...
OdpowiedzUsuńpzdr