piątek, 17 czerwca 2011

Wariat z Arles

Detal z ostatnio rysowanej mapy Prowansji i Lazurowego Wybrzeża. Za jakiś czas pokażę całość. Stay tuned.

6 komentarzy:

  1. Vincent całkiem twarzowy, to już ten moment z krukami więc... tylko, kurka, czemu farby ma na spodzie palety?
    a tak swoją drogą brakuje mi czegoś zielonego na tym obrazku - może szerszy kontekst kartograficzny wypełni mi ten brak.
    a tak w ogóle to bomba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na spodzie? Hmm. Zależy jak kto trzyma paletę.
    Zielenina faktycznie będzie w szerszym kontekście kartograficznym ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Justyna: każdy wariat ma farby na spodzie palety. Takie jest wariacie malowanie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam! Byłem u Pana już kilka razy. Świetne prace. Ta przypomniała mi że jak byłem w liceum to pod wpływem (bodaj)"Snów" Kurosawy napisałem opowiadanie z motywem Van Ghoga i kruków :).

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam i bardzo dziękuję.
    "Sny" Kurosawy oglądałem raz w życiu, też w okresie mniej więcej licealnym; pamiętam,że film zrobił na mnie absolutnie wstrząsające wrażenie, szczególnie część z Van Goghiem (granym nb. przez Martina Scorsese). Od tego czasu zawsze mi się Vincent kojarzy z tym filmem i krukami zrywającymi się z pola pszenicy.

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne, ciekawym całości;)

    OdpowiedzUsuń