Silna ekipa tworząca komiksowy zin Biceps zwróciła się do mnie jakiś czas temu z prośbą o narysowanie ilustracji na okładkę do pierwszego numeru ich kolejnego projektu pt. Triceps. Dostałem (co mi się ostatnio nader rzadko zdarza) całkowicie wolną rękę i nieograniczony kredyt zaufania, a jedyną wytyczną było, żebym nawiązał do jakiegoś znanego dzieła sztuki wysokiej i żeby pojawił się tam mięsień trójgłowy ramienia. No to proszę:
Okładkę w wersji finalnej można obejrzeć tutaj.
Tak podejrzewałem, że malowanie to jednak fizyczna robota.
OdpowiedzUsuńJeszcze jak.
OdpowiedzUsuńAdam, tak patrzę i patrzę na nos Twojego Rembrandta i nadal widzę Gerarda Depardieu, a może jakieś jego mocno ucharakteryzowane filmowe wcielenia? [No przepraszam, ale tak widzę. Powinnam już kupić mocniejsze okulary?] ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie klasa i sztuka wysoka, że hoho.
Dziękujemy! :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :-)
OdpowiedzUsuń