wtorek, 5 lipca 2011

Łuna

 To nie erupcja wulkanu...

 ...ani pożar lasu...

To nowy dzień trwogi i trudu świta dla Mordoru Ankary.

3 komentarze:

  1. Ładne zdjęcia. Gdy wszedłem na "listę czytelniczą blogera" to naprawdę myślałem że to nowy wpis na blogu "Wulkany świata". http://wulkanyswiata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. niesamowity musiał być to widok na żywo 8-0

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwa czynniki: przeprowadzka z niskiego parteru na dziewiąte piętro i praca po nocach do białego rana. Dzięki temu mogę robić teraz takie wstrząsające widoki.

    OdpowiedzUsuń