środa, 7 października 2009

Tuz Gölü

Mniej więcej 150 km na południowy wschód od Ankary rozciąga się olbrzymie słone jezioro, drugi co do wielkości zbiornik wodny w Turcji. W lecie, podczas srogich anatolijskich suszy, woda wysycha prawie całkowicie, pozostawiając ciągnącą się kilometrami białą płaszczyznę. Widok jest naprawdę niezwykły, ma się wrażenie jakby chodziło się po zmarzniętym śniegu (kryształki soli chrupią pod podeszwami butów zupełnie jak szron w zimowy poranek), tylko blisko trzydziestostopniowa temperatura jakoś nie pasuje do całości.



Nota bene, nazwa tego niesamowitego jeziora jest doskonałym przykładem typowej tureckiej prozaiczności i braku wyobraźni; podczas kiedy u nas całkiem zwyczajne jeziora noszą tajemnicze, prasłowiańskie, jaćwińskie czy pruskie nazwy, jak Wigry, Mamry, Śniardwy, Gopło, Wdzydze, Gardno, czy chociaż Hańcza, to w tym, nadzwyczajnym przecież, wypadku Turcy zaprezentowali całkowity brak inwencji. Tuz Gölü znaczy po prostu "Słone Jezioro".
Kto by pomyślał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz