piątek, 22 stycznia 2010

Tchi Bo

Tchi Bo został wymyślony przez Michała Kędzierskiego, człowieka rozlicznych talentów, autora znakomitego tomiku "Kot w Hipermarkecie". Na szczęście szczodry los nie obdarzył Michała talentem rysowniczym, w związku z czym od czasu do czasu mam przyjemność coś dla niego zrobić w dziedzinie, w której z kolei ja czuję się nieco bardziej kompetentny. Ale, zaznaczam, to tylko ta jedna jedyna dziedzina, w żadnej innej Michał nie daje mi najmniejszych szans.
W każdym razie, oto konterfekt mędrca Tchi Bo, któremu Michał przypisuje takie ponadczasowe sentencje jak np. "Tramwaj, na który czekasz zawsze kursuje najrzadziej" lub "Każdy jest ofiarą swojego losu".
Oprócz tego przygotowałem projekt koszulki. Mam nadzieję, że jakby co Michał będzie pamiętał, że noszę rozmiar L.

9 komentarzy:

  1. Adamie, serdecznie Ci dziękuję za ten rysunek i za przesadnie miłe słowa o mojej lichej osobie. Jasne, że będę pamiętał o współtwórcy Tchi Bo. Pan należy tak do mnie, jak i do Ciebie. Czyli właściwie obaj mamy nie po kolei :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Michale, bez kokieterii proszę. ("Licha osoba", też coś!)
    Ja przecież tylko narysowałem tego pana i na tym moja rola się kończy. Dzięki za wspaniałomyślność i sportowego ducha, ale Tchi Bo jest Twoim dzieckiem w stu procentach :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie mi napisałeś, że sam mam nie po kolei :D
    Co pewnie się zgadza :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A nie, nie. Ja też mam nie po kolei, ale inaczej. Albo - z innych powodów...

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy nie jest on przypadkiem autorem "Drogi Kawy"? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tchi Bo piękny, ale brązowe t-shirty nie są przesadnie twarzowe. Moze warto pomyśleć o innych wersjach kolorystycznych? T.

    OdpowiedzUsuń
  7. No nie zgadzam z Tobą. Bardzo są twarzowe.
    Poza tym - kawa w innych kolorach?
    Chyba, że mała czarna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już nie pamiętam, który z tych kolesi od mody powiedział,że "brąz jest nową czernią".
    Co jakiś czas coraz to inny kolor jest "nową czernią".

    OdpowiedzUsuń
  9. No, nie skojarzyłem tej kawy - zwracam honor. Chyba pora zacząć się przyzwyczajać, że mój syn częściej ma rację niż ja...

    OdpowiedzUsuń