Zamek Uçhisar w Kapadocji. Stare zdjęcie, jedno z tych, które latami kisiłem na dysku, bo jakoś nie było sposobności, żeby je pokazać na blogu. Podobno w Polsce znowu spadł śnieg. Tutaj jakoś nic z tego.
Zresztą, tej zimy nie mam czasu na podróże; nic, tylko praca i praca. Nie, żebym się użalał. Po prostu - selawi.
Zresztą, tej zimy nie mam czasu na podróże; nic, tylko praca i praca. Nie, żebym się użalał. Po prostu - selawi.
Super. W którym apartamencie mieszkacie?
OdpowiedzUsuńPanie Kapitanie w Polsce nie spadł śnieg, a jak już to nie w tym moim kawału [to tak gwoli sprostowania]. a pałac, cóż... była powódź jak do niego się wybierałam. ale to da się nadrobić.
OdpowiedzUsuńzdjęcie klasa.
W Sopocie 10 stopni mrozu i (do rymu) 10 cm śniegu. Podobno dość długo tak zostanie. Gwoli informacji ;-)A Uçhisar miło powspominać - z tej strony go nie widziałem, a jeśli widziałem, to nie pamiętam... Zdjęcia mam w każdym razie z innej strony.
OdpowiedzUsuń