poniedziałek, 7 lutego 2011

Thule

Mapa Islandii narysowana do najnowszego numeru National Geographic Traveler. To jest director's cut, w wersji do druku są niewielki zmiany, spowodowane tym, że teksty się nie mieściły i trzeba było to czy owo zmniejszyć bądź poprzesuwać.
Tak na marginesie: co za pogańskie nazwy tam mają - Hvannadalshnúkur, Mýrdalsjökull, Reyðarfjörður albo Hafnarfjörður. To nawet przepisać trudno, a co dopiero wymówić.

7 komentarzy:

  1. Pikne - ale gdzie ten najnowszy wulkan, co to zatrzymał większość oficjeli w pamiętnym kwietniu 2010? Ten to dopiero miał nazwę! (nie sklecę)

    OdpowiedzUsuń
  2. Eyjafjallajökul - no właśnie, gdzie ta franca?

    OdpowiedzUsuń
  3. Eyjafjallajökul jest w wersji do druku - tuż nad maskonurem :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. zajrzałam tu dziś przypadkiem i zajrzę jeszcze nie raz pewnie, bo na jeden rzut mego oka za dużo tu ciekawostek.
    a mapa to taka całkiem profeszynal - jako geodeta jestem pod wrażeniem.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję; zasługa w dużej mierze kartografki z National Geographic, która bardzo dba o merytoryczną stronę mapy.
    I zapraszam serdecznie nie raz i nie dwa :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne te Twoje mapki :)

    OdpowiedzUsuń