Ilustracja do tego samego co poprzednio podręcznika dla podstawówkowiczów.
Żółknące liście na niektórych drzewach pozwalają ustalić czas akcji na tym obrazku na koniec sierpnia, może już nawet jest to pierwszy weekend września... Kupujemy ostatnie lody, rozgrywamy z kumplami ostatni mecz w nogę, ostatni raz w tym roku rozkładamy koc na trawie, jeszcze niby jest ciepło, śmiało można chodzić w krótkich rękawach, ale to już nieodwołalnie schyłek.
Jak napisał poeta:
Nigdy
nie będzie
takiego lata,
nigdy
nie będzie
takiego lata...
Nad horyzontem błyska się
i słychać szczęk
żelaza.
Byliśmy dziś na końcowowakacyjnych lodach, Kazia nauczyła się jeździć na rowerze, kończą się wakacje, a tu taki nostalgiczny obrazek. Ilustracja wesoła i już nie smutno, że wakacje się kończą, że znowu tłoczno się zrobi w tramwajach i że na nowo zapełnią się kluby i muzyka lepiej posmakuje, bo w tłumie zawsze lepiej rozkładają się niektóre dźwięki i niektóre słowa, a policja znów będzie uprzejma :)
OdpowiedzUsuńPS.
Co to jest TEH?
tekst liryczny tak jakby znany.
OdpowiedzUsuńa Muzykę Końca Lata znasz? jeśli nie to w sam raz na dziś i jutro, i pojutrze kapela.
No właśnie - czyj to wiersz? Bo zaczyna się ładnie. A potem to już nieuniknienie będzie tak: "Pytasz mnie, jak się czuję/-Tak, jak czuć się może/ Człowiek dość pełnoletni/ W końcu listopada" (Staff)
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie wyręczyć Adama: wiersz Marcina Świetlickiego, tu w formie dźwiękowej w wykonaniu Świetlików. Wyjątkowo śpiewa Bogusław Linda.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=NxuqhK-JTGs
Aaaa - dzięki! Już dość dawno przestałem czytać poezję i nie jestem na bieżąco, choć oczywiście wiem, że jest ktoś taki jak Marcin Świetlicki i Świetliki, ale nic więcej. A Lindy raczej wolałbym nie słuchać ;-). Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńMimo wszystko - give it a try. Ładny wiersz (pt. "Filandia"), całkiem fajna piosenka, i nawet Linda w takiej wersji budzi coś na kształt sympatii.
OdpowiedzUsuńTeledyski też widywałem gorsze...