sobota, 19 grudnia 2009

Cancer stick

Wczoraj sobie chlapnąłem...

6 komentarzy:

  1. Ooo! Trochę jak Bacon. Świetne.

    Kapitan eksperymentuje, a nadal widać, że to Kapitan. Tylko, że oczywiście odnowiony.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne chlapnięcie, Panie Kapitanie!
    Sam kiedyś dziergałem podobne rzeczy (trochę żal, że się nie zachowały:() i potwierdzam, że zabawa jest przednia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nałogowiec? :) świetne... aż chęć bierze sobie chlapnąć...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za pochwały i słowa zachęty! Cieszą mnie one tym bardziej, że ta zabawa sprawia mi wyjątkową frajdę i mam zamiar jeszcze trochę ją pociągnąć w wolnych chwilach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietnie chlapniete:D

    OdpowiedzUsuń