Najnowsze opowiadanie Andrzeja Perepeczki, które ilustruje powyższy obrazek, to historia okrutnej pomsty, wywartej na grubym kucharzu okrętowym (pseudo "Truciciel") przez przebiegłego małpiszona (ksywa "Kubuś") . Historia ta jest niemal równie emocjonująca, pełna wyjątkowo brutalnych scen przemocy i niespodziewanych zwrotów akcji, co tarantinowski Kill Bill. Chętnie bym ją tutaj szczegółowo streścił, ale jestem dzisiaj tak zmęczony, że nie dam rady.
Kupcie sobie styczniowy numer Naszego Morza i przeczytajcie sami.
Wesolutkich Świąt i powiększenia kolekcji figurek życzę, Kapitanie!
OdpowiedzUsuń