niedziela, 20 grudnia 2009

Wzorzec

Mistrz Yoda pozuje do uszek z grzybami.

4 komentarze:

  1. Gwiezdne Wojny są piękne na miriady sposobów ale Yoda przejawia ich zasadniczą wartość uniwersalną: w galaktyce Far Far Away nikt nie jest dyskryminowany ze względu na wygląd czy rasę a nawet pochodzenie (organiczne czy mechaniczne) i tak do wigilijnego stołu spokojnie mogliby zasiąść wspólnie Wookiee, Gunganin czy Hutt albo Droid i rozprawiać nie o tym, który jest ładniejszy tylko o tym, który jest dobry, a który zły.

    No dobra z Wookiee'ch wszyscy sobie podśmiechujki robią ale z życzliwością, nigdy złośliwie czy językiem nienawiści i wykluczenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam Wookiech szanuję i lubię. Może nie pogadasz z nimi o Kierkegaardzie (choć ze mną w sumie też nie), ale są lojalni, uczuciowi sympatyczni i co najważniejsze - szanują się. No i wyglądają bardzo rockandrollowo.
    Natomiast z Gunganinem do stołu bym nie usiadł. Nie żebym był rasistą, ale uważam, że te bydlaki nigdy nie powinny były wyłazić ze swojego bagna.
    A jeszcze co do Huttów - mają fatalne maniery przy stole ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm, dostrzegam pewne podobieństwo jeśli chodzi o yodę i uszka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Yoda wygląda, jakby już trochę tych uszek wciągnął - ale biorąc wzgląd na jego dietę na Dagobah.. ;)

    OdpowiedzUsuń