niedziela, 3 stycznia 2010

Stuknął roczek!

Szanowni Czytelnicy i Oglądacze!

Dzisiaj upływa równo rok, odkąd Kapitan Kamikaze rozpoczął swe blogerskie istnienie. To głównie dzięki Wam, dzięki Waszym regularnym odwiedzinom i obserwacjom, słowom zachęty, a przede wszystkim - wspaniałym komentarzom, niejednokrotnie o wiele ciekawszym od inspirowanych nimi postów, miałem dość motywacji, żeby nie zarzucić prowadzenia tego bloga już po kilku tygodniach.

Dziękuję Wam wszystkim serdecznie za ten wspólnie spędzony rok: zarówno tym, których przyciągnęły tu moje ilustracje, tym, których interesowały bardziej migawki z Turcji, jak i tym, dla których główną atrakcją były moje wygłupy z figurkami albo kolekcja trupich główek.

Mam nadzieję, że w drugim roku swej działalności Kapitan Kamikaze nie obniży lotów, że nadal będziecie tu z przyjemnością (oby!) zaglądać i zostawiać tak fajne komentarze, jak dotychczas.
Czego sobie i Wam życzę.

12 komentarzy:

  1. Żyj nam kapitanie... eee... (do kamikadze? żeby żył sto lat? kto pisał te życzenia...) no, pomyślnych lotów! (wybrnęliśmy, panie Edku, ale nie było lekko).

    OdpowiedzUsuń
  2. a w ogóle to strasznie fajny ten rysunek :) I ta nostalgia w oczodole...

    OdpowiedzUsuń
  3. Sto lat, sto lat... najlepszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrego kolejnego roku w blogosferze i nie tylko, Kapitanie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę spóźnione, ale szczere życzenia: wielu blogowych lat, wielu nowych odcinków serialu o Małych Ludziach i nie tylko!

    (Piękny, czysty, starannie wyprasowany obrus!)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię ten blog, więc życzę sobie (przede wszystkim sobie hehe) kolejnych wpisów Kapitana!A dla Kapitana wytrwałości coby życzenie me spełniło się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki wielkie, będę się starał...

    OdpowiedzUsuń
  8. Kapitan Kamikaze to klasa :).... I chociaż wciąż czekam na Fridę w jego wykonaniu nigdy nie zapomnę co robi dla świata.. :)

    OdpowiedzUsuń