Dokładnie dwa lata temu Kapitan Kamikaze pojawił się w blogosferze. Od tego czasu powstało 426 postów (różnej jakości, trzeba przyznać), pod którymi pojawiło się 1241 komentarzy; 116 osób oficjalnie rozpoczęło śledzenie wydarzeń na blogu, bóg wie ile robi to nieoficjalnie, zaś stronę wyświetlono ponad 21000 razy (blisko 3500 razy w samym tylko ubiegłym miesiącu).
Chciałbym z tej okazji gorąco podziękować wszystkim Czytelnikom i Oglądaczom za zainteresowanie, czytanie, oglądanie i przede wszystkim - komentowanie. Nic tak nie cieszy jak odzew na kolejny pokazany światu obrazek, albo jak ożywiona dyskusja na jakiś poruszony przeze mnie temat (np. kuchnia turecka a sprawa polska).
Życzę Wam (Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele) w Nowym Roku samych szczęśliwych zrządzeń losu, żebyśmy, kiedy już przeminie, mogli go wszyscy wspominać ciepło i z sentymentem. Niech to będzie dla nas dobry rok, po prostu.
A że według chińskiego kalendarza będzie to Rok Królika, szczególnie serdeczne życzenia (o rety, zaczynam brzmieć jak papież...) przesyłam wszystkim urodzonym w latach 1927, 1939, 1951, 1963, 1975, 1987 i 1999.
Niech nam marchwi i sałaty nigdy nie zabraknie!
Chciałbym z tej okazji gorąco podziękować wszystkim Czytelnikom i Oglądaczom za zainteresowanie, czytanie, oglądanie i przede wszystkim - komentowanie. Nic tak nie cieszy jak odzew na kolejny pokazany światu obrazek, albo jak ożywiona dyskusja na jakiś poruszony przeze mnie temat (np. kuchnia turecka a sprawa polska).
Życzę Wam (Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele) w Nowym Roku samych szczęśliwych zrządzeń losu, żebyśmy, kiedy już przeminie, mogli go wszyscy wspominać ciepło i z sentymentem. Niech to będzie dla nas dobry rok, po prostu.
A że według chińskiego kalendarza będzie to Rok Królika, szczególnie serdeczne życzenia (o rety, zaczynam brzmieć jak papież...) przesyłam wszystkim urodzonym w latach 1927, 1939, 1951, 1963, 1975, 1987 i 1999.
Niech nam marchwi i sałaty nigdy nie zabraknie!
Brawo, Sto lat!!!
OdpowiedzUsuńnooo zrobiło się podniośle, to ja zachowam powagę... sto lat! sto lat! :)
OdpowiedzUsuńWysokich i dalekich lot(skok)ów.
OdpowiedzUsuńz tymi chińskimi latami to nie takie proste ;) nie liczą się one wszak od początku roku ;)
OdpowiedzUsuńRównież najlepszego!
Kolejnych dwóch, a nawet stu lat blogowania życzę!
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje!
OdpowiedzUsuńP.S. Królik jest uroczy.
Dziękuję, dziękuję!
OdpowiedzUsuń@Ystad - no, fakt. Takie moje nadużycie semantyczne, licentia blogatica.
hehe uroczy krolik:D
OdpowiedzUsuńSpoznione: Rowniez zycze udanego 2011, i gratuluje swietnego blogu:)