piątek, 28 października 2011

Memento mori 35

3 komentarze:

  1. zasadniczo gratuluję odzyskania twarzy na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale za to tytuł coś się rozjechał :/ [bloger coś ostatnio chochlikuje. mnie przedwczoraj powyłączał wszystkie linki, a Jaroslavovi sam powymieniał czcionki, na szczęście już oddał co spsocił] :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej to ja sobie sam napsociłem (z pomocą Aguni, jednak za moim poduszczeniem), ale pomału naprawiam, co się da. Nagłówek i zdjęcie profilowe już naprawione, obrazki w postach od początku 2010 do dzisiaj też już powinny znowu być widoczne.
    Ależ narozrabiałem.

    OdpowiedzUsuń