piękne makbry :))
świetne!aż strach się bać:)
o rety, przez chwilę miałam wrażenie, że to są "plugawe pomarszczone stożki" od Lovecrafta, o których ostatnio czytałam, a za nic nie potrafię sobie ich wyobrazić:ONie muszę chyba dodawać, że oczywiście jak zwykle aż przyjemnie patrzeć.
Wylęgnięte larwy - i te czerwone kolanka - obrzydlistwo i ochyda... tylko jakoś tam zrobione, że się chce na nie patrzeć :P
A mnie najbardziej podoba się ta krwiożercza, antypatriarchalna wagina.
Vagina dentata :-D
Nie, nie o tę zębiastą mi chodziło - o tę drugą z dwoma szpikulcami.
Maszkary przyszły na groby swoich zmarłych, też maszkar.
piękne makbry :))
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuńaż strach się bać:)
o rety, przez chwilę miałam wrażenie, że to są "plugawe pomarszczone stożki" od Lovecrafta, o których ostatnio czytałam, a za nic nie potrafię sobie ich wyobrazić:O
OdpowiedzUsuńNie muszę chyba dodawać, że oczywiście jak zwykle aż przyjemnie patrzeć.
Wylęgnięte larwy - i te czerwone kolanka - obrzydlistwo i ochyda... tylko jakoś tam zrobione, że się chce na nie patrzeć :P
OdpowiedzUsuńA mnie najbardziej podoba się ta krwiożercza, antypatriarchalna wagina.
OdpowiedzUsuńVagina dentata :-D
OdpowiedzUsuńNie, nie o tę zębiastą mi chodziło - o tę drugą z dwoma szpikulcami.
OdpowiedzUsuńMaszkary przyszły na groby swoich zmarłych, też maszkar.
OdpowiedzUsuń