poniedziałek, 28 marca 2011

Karawela

Kolejna ilustracja na okładkę zbioru testów maturalnych. Tym razem, jak można się domyślić - geografia.
Okręt ma być mniej lub bardziej karawelą (a może karaką?), w każdym razie wzorowałem się na Santa Marii Kolumba, tyle, że zapewne coś pokiełbasiłem w takielunku. Nie da się ukryć, może i jestem znad morza, ale szczur lądowy ze mnie. Nigdy nie żeglowałem, z ledwością odróżniam szkuner od fregaty i nigdy nie pamiętam, która to bakburta, a która sterburta.
Bandera na grotmaszcie (to akurat wiem - główny maszt, środkowy i najwyższy) to flaga The Explorers Club, przyznawana uczestnikom najbardziej prestiżowych wypraw o wyjątkowym znaczeniu naukowym. Róża wiatrów na żaglach podejrzanie przypomina flagę NATO, co było całkowicie przypadkowe i niezamierzone. Powinienem to zmienić, ale od początku chciałem mieć błękitne żagle; dopiero jak dołożyłem te kompasy, dotarło do mnie, że już gdzieś kiedyś taką kombinację widziałem. 
Oh, well.

10 komentarzy:

  1. Opis hermetyczny, ilustracja zaś, jak zwykle, lekka i w funkcji narracyjnej czytelna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Latający Holender zaraz zaryje dziobem w dnie Morza Czerwonego [oczywiście w momencie cudownego rozstąpienia jego fal].

    a flaga NATO? cóż dzięki NATO niektórzy maturzyści dowiedzieli się gdzie leży Irak i Afganistan, więc może nie tak zupełnie od rzeczy się tutaj znalazła. [zawsze mogłeś dać różowe żagle]

    OdpowiedzUsuń
  3. I tęczową flagę ;-)

    @Benek - w jakim sensie hermetyczny? Że szkuner, że sterburta, że grotmaszt?

    OdpowiedzUsuń
  4. Hermetyczny, że szkuner, że sterburta, że grotmaszt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kliwer, bom, kilwater, reja,spinaker, gafel, wylinka - znajdź, Benek, to, co nie pasuje do reszty!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bezanmaszt, sztaksel, fokfał, achtersztag, bukszpryt, wanta, sztanga :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. @Tatulek - są dwie odpowiedzi na Pana pytanie: pierwsze słowo niepasujące do układanki to wylinka, bo nie ma nic wspólnego z żeglarstwem; drugie to kilwater, bo nie dotyczy samego ożaglowania, a jedynie tego, co ciągnie się na wodzie za uzbrojonym w to całe żeglarskie ustrojstwo statkiem nawodnym :)

    @Adam Pękalski - Adaś, do licha, mnie, staremu kulturyście robisz zagadki?

    OdpowiedzUsuń
  8. No, nieźle - ale kilwater ma jednak sporo wspólnego z żeglarstwem, choć nie z ożaglowaniem - widział kto kiedy łajbę na wodzie bez ciągnącego się za nią kilwatera? No, chyba że sztil (też nie ożaglowanie). Aha: korweta, galeon, slip itd...

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezwykłej urody karakana! Piękny ma kuper, i szczery dziób, zgrabną sznapsbatutę, kierdel, i misterne opaltowanie. Winszuję! Zazdroszczę Ci, Adam, cierpliwości, prędzej zagryzłbym kota sasiadów niż odrobił bodaj jedną deseczkę równie ładną i gładką :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Danielu, dziękuję ogromnie; teraz wstyd mi się przyznać, że te deseczki to niezupełnie moja zasługa. A w zasadzie zupełnie nie - użyłem po prostu zdjęcia desek jako faktury, tylko trochę je, z przeproszeniem, zwarpowałem, żeby się układały po kadłubie...

    OdpowiedzUsuń