niedziela, 7 lutego 2010

Strzeż się, strzeż, Bóg patrzy

Obrazek, który zrobiłem na Satyrykon (tegorocznym tematem był, jakże by inaczej, Grzech).
Pewnie wygra jakaś praca na temat in vitro, bo to jest w tej chwili najbardziej chyba top trendy medialna obraza boska. Niemniej, przeczytany dzisiaj wywiad z panem księdzem zajmującym się "duszpasterstwem małżeństw" upewnił mnie, że ten, który przedstawiłem powyżej, nadal cieszy się nieprzemijającym zainteresowaniem bożych funkcjonariuszy. Taki, rzekłbym, ponadczasowy klasyk, katolicki evergreen.

5 komentarzy:

  1. A ja myślałem, że chodzi o Grzecha - tego
    od Mira i Zbycha ;) Dlatego nic nie
    wysłałem. Adam prawdopodobnie możesz nie
    wiedzieć siedząc w Ankarze o Aferze Hazardowej
    w Polszcze,do której poczyniłem aluzyję
    Mariusz z Malborka

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba. Ten Grzech-u z trzepaczką.
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. ...chyba mam nowy ulubiony blog :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @ Mała Mi - Bardzo dziękuję!

    @ Mariusz - Coś tam o tej aferze słyszałem, ale za diabła nie potrafiłbym powtórzyć, o co w niej chodziło. Może dlatego, że się nie hazarduję, nie lubię gier losowych, i w życiu nic na żadnej loterii nie wygrałem. A nie, przepraszam, raz wylosowałem przydział na piwnicę na zebraniu lokatorów. Ale to tylko ten jeden raz mi się pofarciło.

    @ Maura Ładosz - Również pozdrawiam. Nawet nie wiedziałem, że mu Grzechu na imię. Chociaż sądząc po wzroście - chyba Grzeszek?

    @ zuzamoll - Zaszczycony jestem niezmiernie, witam w moich niskich progach :-)

    OdpowiedzUsuń