niedziela, 14 lutego 2010

To wszystko przez ten zwierzęcy magnetyzm

Han Solo nigdy nie potrafił przeboleć, że to Chewbacca, a nie on, ma takie powodzenie u pań.
PS. Personel bloga serdecznie dziękuje Iwonie za ciasteczka!

5 komentarzy:

  1. Ale znosił to zawsze dzielnie. Jak mężczyzna. Nigdy nie dał tego po sobie poznać.
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezła konstrukcja :):) hahaha :)

    OdpowiedzUsuń
  3. .... dzięki postom tego typu nie tylko ja będę miała ten blog w 'ulubionych'... moi dwaj synowie (6 i 4) ostatnio przyłapali mnie przy kompie i bardzo się zainteresowali... rośnie nowa grupa obserwatorów..

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, to ja się muszę cenzurować, skoro mam takich młodych czytelników i oglądaczy. A w planach miałem scenkę z Babą o Sześciu Cyckach i Trzema Pijanymi Obcymi...
    Naprawdę mam takie figurki.

    OdpowiedzUsuń
  5. he, he. Jak to mówił Gombrowicz... coś w stylu że grzeczne tematy są dla starych ciotek, a nie pisarzy. Myślę, że spokojnie możemy do tej grupy pisarzy wrzucić bloggerów.... więc śmiało, bez krępacji - cenzurą zajmę się ja, mamusia (jestem przyzwyczajona).

    OdpowiedzUsuń