Ba, Marcin, żebym to ja wiedział. Pewnie, jak większość tureckich przetworów, dosyć kwaśne. Chociaż może być i tak, że mdląco słodkie. W każdym razie ekstremalne w smaku. Nawet nie wiem, czy to rzeczywiście szyszki, czy tylko tak wygląda. ... Penisy!? Gdzie!?
Oj, to teraz już powinieneś nam powiedzieć jak takie szyszki smakują :) Orzeszki piniowe rozumiem, ale o szyszkach jeszcze nie słyszałem.
OdpowiedzUsuńJa tam widzę zawekowane penisy.
OdpowiedzUsuńBa, Marcin, żebym to ja wiedział. Pewnie, jak większość tureckich przetworów, dosyć kwaśne. Chociaż może być i tak, że mdląco słodkie. W każdym razie ekstremalne w smaku.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, czy to rzeczywiście szyszki, czy tylko tak wygląda.
...
Penisy!? Gdzie!?
Czwarty słoik od prawej na górze.
OdpowiedzUsuńUuu, rzeczywiście. Takie małe, zielone i szpiczaste. No cóż, shit happens.
OdpowiedzUsuń