"Aga Zaryan po niezwykle udanym koncercie w Ankarze postanowiła zainteresować Turków polską wokalistyką jazzową. - Władze miasta są bardzo przychylne mojemu projektowi. Zaryan Festival startuje już 2 lipca i będzie bezpośrednią konkurencją dla odbywającego się w tym czasie w Stambule "Peter Murphy Fest", a pośrednią dla polskiego Octoberfestu, zwanego popularnie Openerem - powiedziała, złośliwie mrużąc oczy. - Zaprosiłam najznamienitsze persony polskiego jazzu - wystąpią Marcelina Stoszek, znana szerzej jako Mariija, Natalia Grosiak z urokliwego i zjawiskowego Mikromusic, Asia Kwaśnik - na co dzień związana z grającym energetyczne jam session The Crackers oraz, na deser, wielka nie tylko duchem, ale i głosem Alicja Janosz. Zapraszam!"
Fakt, w czasach emisji "Idola", jeszcze miałem telewizor. Ale pierwszej edycji nie oglądałem ani odcinka, z twórczością wokalną Alicji zapoznałem się dopiero kiedy usłyszałem gdzieś piosenkę o jajecznicy.
Poza tym, co to w ogóle za koszmarne nazwiska: Grosiak, Stoszek, Kwaśnik, Janosz? Sto lat temu, jak ktoś się nazywał równie niewyjściowo, np. Apolonia Chałupiec, to musiał przybrać egzotycznie brzmiące pseudo w stylu "Pola Negri", żeby odnieść sukces w showbiznesie. A te cizie obnoszą bez żadnego wstydu te swoje pokraczne nomina gentilicia. Tfy.
Bezwstyd ludzi pokroju Agnieszki Skrzypek mnie osłabia. Najpierw pretensjonalna ksywa. Potem pretensje, że kotleta trzeba grać aż w Turcji, żeby uchodzić za jazzową divę w towarzystwie równie utalentowanych koleżanek.
Dla spragnionych wokalistyki żazowej z pozdrowieniami ode mnie: http://www.youtube.com/watch?v=H6_BWNzThJY
Czyżby szykował się Wam jakiś festiwal?
OdpowiedzUsuń"Aga Zaryan po niezwykle udanym koncercie w Ankarze postanowiła zainteresować Turków polską wokalistyką jazzową.
- Władze miasta są bardzo przychylne mojemu projektowi. Zaryan Festival startuje już 2 lipca i będzie bezpośrednią konkurencją dla odbywającego się w tym czasie w Stambule "Peter Murphy Fest", a pośrednią dla polskiego Octoberfestu, zwanego popularnie Openerem - powiedziała, złośliwie mrużąc oczy.
- Zaprosiłam najznamienitsze persony polskiego jazzu - wystąpią Marcelina Stoszek, znana szerzej jako Mariija, Natalia Grosiak z urokliwego i zjawiskowego Mikromusic, Asia Kwaśnik - na co dzień związana z grającym energetyczne jam session The Crackers oraz, na deser, wielka nie tylko duchem, ale i głosem Alicja Janosz. Zapraszam!"
Faktycznie, same tuzy :P
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich osób wiem tylko, kto to jest Alicja Janosz :-|
OdpowiedzUsuń-->Adam: Widać, żeś pokolenie Idola:)
OdpowiedzUsuńFakt, w czasach emisji "Idola", jeszcze miałem telewizor.
OdpowiedzUsuńAle pierwszej edycji nie oglądałem ani odcinka, z twórczością wokalną Alicji zapoznałem się dopiero kiedy usłyszałem gdzieś piosenkę o jajecznicy.
Poza tym, co to w ogóle za koszmarne nazwiska: Grosiak, Stoszek, Kwaśnik, Janosz? Sto lat temu, jak ktoś się nazywał równie niewyjściowo, np. Apolonia Chałupiec, to musiał przybrać egzotycznie brzmiące pseudo w stylu "Pola Negri", żeby odnieść sukces w showbiznesie.
A te cizie obnoszą bez żadnego wstydu te swoje pokraczne nomina gentilicia. Tfy.
Bezwstyd ludzi pokroju Agnieszki Skrzypek mnie osłabia. Najpierw pretensjonalna ksywa. Potem pretensje, że kotleta trzeba grać aż w Turcji, żeby uchodzić za jazzową divę w towarzystwie równie utalentowanych koleżanek.
OdpowiedzUsuńDla spragnionych wokalistyki żazowej z pozdrowieniami ode mnie:
http://www.youtube.com/watch?v=H6_BWNzThJY
Ja widzę, że tu działa mały acz prężny hejtklub Agi Zaryan :-)
OdpowiedzUsuńZnana i lubiana. Zajebista. Ale czy to taki znowu dżaż?
OdpowiedzUsuńO tam, od razu jakiś hejtklub. Reality Check Club raczej.
OdpowiedzUsuń