To atramentowe to chyba suszone bakłażany, a to zielono czerwone - zapewne papryki. Prawdę mówiąc, o ile bez większego problemu znalazłbym w kuchni zastosowanie dla suszonej papryki, grzybów, albo pomidorów, to nie mam zupełnie pojęcia, co mógłbym zrobić z suszonymi bakłażanami.
Oprócz powieszenia ich na ścianie dla ozdoby, bo ładnie wyglądają.
To po lewej wygląda jak otwarte pyski głodnych ryb.
OdpowiedzUsuńNiebieskich welonków?
OdpowiedzUsuńNiech będzie niebieskich popromiennych welonków:)
OdpowiedzUsuń