środa, 8 kwietnia 2009

Ruja i porubstwo

Ja rozumiem, że jest wiosna, że zew natury, hormony buzują i nie ma wolnej chaty. Ale czy oni (ci płazi) musieli to robić akurat pod moim domem na środku słabo oświetlonej drogi? Aga o mały włos w nich nie wdepnęła.
I byłby krwawy dramat, a nie skrzek i kijanki.

4 komentarze:

  1. E tam zaraz takie kudłate myśli.
    Przecież widać jak na dłoni, że koleżanka zasłabła i trzeba ją odholować do domu.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.sopot.com/seks-na-sopockiej-plazy.php

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja mam doła, bo przejechałam taką hiperaktywną Żabę - jej Żabi Bóg kazał jej kicać z lewego rowu melioracyjnego do tego po prawej. Pewnie w tym drugim wyła jego luba. Jest mi niemiło, pierwsze zwierzę które przejechałam (krwawy chrzest) . Be careful, Pogromcy Szos :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obraz żaby wyjącej w rowie melioracyjnym stanął mi jak żywy przed oczami. Może się przyśnić.

    OdpowiedzUsuń